Szafarze Komunii Świętej

Biskup Płocki Piotr Libera do nadzwyczajnych szafarzy Komunii Świętej

Homilia Biskupa Płockiego Piotra Libery
wygłoszona w Woźniakowie w czasie rekolekcji Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej – 12 III 2011r.

Drodzy Bracia w kapłaństwie!
Umiłowani Nadzwyczajni Szafarze Komunii świętej Diecezji Płockiej zgromadzeni na dorocznych ćwiczeniach rekolekcyjnych!

1. Eucharystia to centrum życia Kościoła. Eucharystia to sakrament wielkiej miłości i miłosierdzia. Tak często jest określana w dokumentach kościelnych ta prawda o miłości, jaką nam Chrystus okazuje w Eucharystii.
Dnia 23 stycznia 1973 r. z polecenia Ojca Świętego Pawła VI został wydany dekret rozpoczynający się od słów Immensae caritatis. Dekret mówiący o nieskończonej miłości Pana Boga do ludzi w Eucharystii. Ten dekret rozszerza możliwość przyjęcia po raz drugi Komunii św. w ciągu dnia. Mówi także o możliwości udzielenia Komunii św. pod obiema postaciami. Między innymi właśnie w tym dekrecie mowa jest o nadzwyczajnych szafarzach Komunii św.
W wielu diecezjach po wydaniu tego dekretu pojawili się tacy nadzwyczajni szafarze, którzy pomagali księżom w rozdzielaniu Komunii Świętej wtedy, kiedy bardzo wielu wiernych było na Mszy Świętej. Pomagali też w zanoszeniu Komunii św. chorym.
W 1990 r. polski Episkopat postanowił również wprowadzić instytucję nadzwyczajnych szafarzy w naszym kraju. Niektóre diecezje uczyniły to już w tym samym roku, inne w kolejnych latach. Liczba nadzwyczajnych szafarzy w ciągu lat rośnie. Jest ich już w skali kraju kilka tysięcy. Cieszy mnie bardzo fakt, że również w Diecezji Płockiej zwiększa się ich liczba. Do aktualnych 66 szafarzy dojdzie dzisiaj kolejnych 11-tu mężczyzn, którzy zostaną ustanowieni nadzwyczajnymi szafarzami Komunii Świętej.

2. W rozmowach z nadzwyczajnymi szafarzami dowiaduję się, że nie tylko pomagają rozdzielać Komunię św. w niedzielę, kiedy wielu wiernych przystępuje do Stołu Pańskiego, nie tylko noszą Komunię św. do chorych w niedzielę, ale niektórzy codziennie rozdzielają Komunię św. chorym i podeszłym wiekiem. Jakże wdzięczni są za to ludzie chorzy i starsi, którzy wcześniej często bywali na Mszy Świętej, często przyjmując Pana Jezusa do swego serca. I teraz – dzięki Wam, bracia Szafarze – mogą Go znowu przyjmować.
Ktoś stwierdził, że w ciągu ubiegłego roku był 2000 razy z Komunią św. u chorych. Czyni to nie tylko w niedziele, ale codziennie udziela Komunii św. chorym. W wielu parafiach chorzy cieszą się z tego, że mogą często przyjmować Komunię św., cieszą się przyjmowaniem Chrystusa eucharystycznego. Swoje cierpienia łączą z Chrystusem, łatwiej im znosić krzyż choroby i cierpienia, kiedy dźwigają go razem z Chrystusem. Co więcej, Wasza posługa, wpływa bardzo pozytywnie na życie i duchowość Was samych i Waszych rodzin. Istnieje wiele poruszających świadectw szafarzy, które ilustrują głębokie zmiany, jakie zaszły i zachodzą nadal w ich życiu po wejściu w szeregi sług Jezusa Eucharystycznego.

3. Podczas naszego ubiegłorocznego spotkania w Niepokalanowie, jeden z szafarzy naszej Diecezji przekazał mi spisane swoje doświadczenie po latach służby w parafii. Jestem mu za to niezmiernie wdzięczny. Jako biskup byłem zbudowany opisem tego, co Bóg dokonał w życiu tego chrześcijanina. Pozwólcie, że przytoczę mały fragment z tego świadectwa:
„Nie wyobrażałem sobie, że mogę dostąpić tak wielkiej łaski, że Chrystus żywy i prawdziwy odda się moim dłoniom i będę Go zanosił choremu, cierpiącemu człowiekowi. Z chwilą, kiedy Bóg obdarzył mnie tym świętym darem odczułem potrzebę ewangelizacji, głoszenia Chrystusa i ściślejszego związania z Nim mojego życia…Kiedy pierwszy raz odwiedziłem Dom Pomocy Społecznej przeżyłem szok, widząc tyle cierpienia w jednym miejscu. Przez wiele dni nosiłem Pana Jezusa ze łzami w oczach, złamany ich cierpieniem. Kto im pomoże w ich samotności i cierpieniu? Znalazłem odpowiedź: Jezus im pomoże, Jezus cierpiący, Jezus ukrzyżowany. (…) Ta praca dała mi niezwykły wzrost wiary, gdyż uczestnicząc we wspólnych spotkaniach i modlitwach włączam się w cierpienia chorych i cierpienia kochającego nas Jezusa. Bardzo przeżywam te spotkania i czuję, że ja sam jestem przez nich ewangelizowany i z przekonaniem mogę głosić, że Bóg jest miłością”
Drodzy Szafarze! Jestem przekonany, że takich świadectw, działania Boga w Waszym życiu jest więcej. Dlatego zwracam się dziś do Was z prośbą, żebyście je spisywali i dzielili się nimi z innymi. W ten sposób będzie rosła ta rzeczywistość, którą nazywamy „wspólnotą dóbr duchowych”. Warto by też pomyśleć o zebraniu doświadczeń naszych szafarzy i – na przykład – opublikowaniu ich w naszym wydawnictwie. Kładę to na sercu Waszego opiekuna, Ks. Dyrektora Romana.

4. Wróćmy jednak do słowa Bożego. Pan Bóg ustami proroka Izajasza w pierwszym czytaniu składa dzisiaj człowiekowi taką obietnicę:
„Jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło, zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem”
Myślę, że adresatami tej Bożej obietnicy są także – a może szczególnie -nadzwyczajni szafarze Komunii Świętej. Przecież to Wy podajecie „Chleb Eucharystyczny” zgłodniałemu współczesnemu człowiekowi, zwłaszcza zaś osobom chorym, opuszczonym i cierpiącym. Jakże wielki jest ten głód duchowy w świecie, we współczesnym pokoleniu! Wy – Drodzy Szafarze – zaspakajacie ten głód w imieniu Kościoła. To Wy karmicie duszę przygnębioną, pogrążoną w smutku i lęku. A takich dusz są tysiące! Ludziom zgłodniałym miłości przynosicie prawdziwą Miłość ukrytą w Eucharystii. To w Niej Pan Bóg okazuje nam nieskończoną miłość. Karmiąc się tą Miłością, przyjmując ją – także my sami okazujemy miłość i wzrastamy w miłości do Boga i do ludzi.

5. W tej posłudze szafarza wzorem i przykładem jest dla nas Matka Najświętsza, która stała pod krzyżem. Spotykając się z Wami w pierwszą sobotę Wielkiego Postu, pragnę jeszcze skierować Waszą myśl na Jej rolę w życiu człowieka oddanego służbie Eucharystii. W każdej Mszy św. wspominamy Najświętszą Maryję Pannę, i od Niej mamy się uczyć właściwej postawy na Eucharystii i poza Eucharystią. Ona jest dla nas najlepszym wzorem.
W Wielki Czwartek 2003 roku Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił encyklikę „Ecclesia de Eucharistia vivit” – Kościół żyje Eucharystią. Jej VI rozdział zatytułował „W szkole Maryi”. Wszyscy wierni mamy stale przebywać w szkole Maryi – „Niewiasty Eucharystii”. Od Niej mamy się uczyć właściwej postawy i wzrastać w pobożności Eucharystycznej.
Na czym ona polega?
Pobożność eucharystyczna polega na tym, że jesteśmy ludźmi wdzięcznymi Panu Bogu za wszystko. Pierwsi chrześcijanie często powtarzali Deo gratias —„Bogu niech będą dzięki”. Zwracali tym na siebie uwagę w świecie pogańskim, dlatego nazywano ich „deogratiasami”. Oby każdy z nas był również człowiekiem wdzięcznym, by z Eucharystii uczył się tej właśnie wdzięczności, uczył się tego od Matki Najświętszej, która tę wdzięczność wyśpiewała w Magnificat.

6. Drodzy Moi! Od Maryi – „Niewiasty Eucharystii” – mamy także uczyć się świadczenia na co dzień dobra drugim. Posileni Ciałem i Krwią Pańską mamy potem iść w codzienne życie i świadczyć o miłości. Maryja nawiedzając świętą Elżbietę, wyśpiewała swój hymn wdzięczności, ale potem została u niej, by jej pomagać, by okazywać jej miłość, świadczyć dobro.
Obyśmy mocą Najświętszej Ofiary każdego dnia na nowo potrafili wzrastać w tej miłości. Oby Eucharystia dla nas i dla tych, którym zanosimy Pana Jezusa w Komunii świętą, była źródłem miłości, była zawsze nowym motywem do lepszego okazywania miłości każdemu potrzebującemu, każdemu choremu, każdemu spotkanemu człowiekowi.
Błogosław, Panie Jezu, wszystkim szafarzom Kościoła Płockiego. Błogosław wszystkim, dzięki których posłudze – w Kościele i w społeczeństwie – ludzie pielgrzymujący na ziemi już teraz mogą uczestniczyć w dobrach życia wiecznego. Amen.